nie wiem czy już Wam pisałam , że wszystkie moje zakładki
powstają z kartonu , który normalnie trafiłby na śmietnik.
Wypróbowałam już chyba wszystkie możliwe kartony z przeróżnych sklepów i różnego asortymentu
i z całą stanowczością mogę napisać , że najcudniejszy zakładkowy karton
znajduję zawsze na wózkach ze śmieciami w IKEA
od wyrzucenia uratowałam w ten sposób już niezliczone ilości kartonu
dodatkowo wspomagając nasze myślenickie bezdomniaki
bo jak wiecie zapewne , poza nielicznymi wyjątkami ,
większość moich prac powstaje na charytatywne kiermasze
dla bezdomnych zwierzaków
wysyłam tego przystojniaka na wyzwanie
Pozdrawiam cieplutko Rudzia