Wspomnienia z wakacji , nowy znak wodny i Buba

dla mnie wakacje jeszcze trwają kilka dni 

krótki wrześniowy urlop to jest to , chwila  

na odetchnięcie na złapanie oddechu na wieczór z winkiem 

i na cieszenie się nowym znakiem wodnym od najwspanialszych 

Bella Bitis Art  , który od dziś będzie cudnie identyfikował moje prace , 

a ja mam zamiar wspominać ten urlop pod znakiem winka długo w zimowe wieczory
do winka oczywiście pasuje czekolada a jak czekolada to i czekoladownik :) , który wysyłam na wyzwanie

ten krótki urlop będę wspominać również przez akcję z Bubą
maleńką suczką , znalezioną w ubiegłą niedzielę , potrąconą przez samochód , ze złamanym kręgosłupem, która zmobilizowała kilkadziesiąt osób z połowy Polski  ,
w 3 dni przejechała tysiące kilometrów po swoje życie , pokazała jak powinna wyglądać opieka nad bezdomniakami , połączyła wetów , fundacje, zwykłych ludzi z niezwykłymi sercami
w środę wyjechała z Myślenic nie chodząc , żeby przez klinikę w Gliwicach dojechać na zabieg do Warszawy , a dziś wróciła do zaprzyjaźnionej Fundacji i wyszła ze samochodu wykończona ale na własnych łapkach
Gdyby ktoś kiedyś zastanawiał się czy warto ppmagać fundacjom od bezdomniaków
zapewniam WARTO , gdyby ktoś kiedyś zastanawiał się , której fundacji pomóc
polecam z całego serca DogRescue  dzięki , której rośnie grupka myślenickich bezdomniaków uratowanych od najgorszego , bo pomagają mi w najtrudniejszych przypadkach za co z całego serca Im dziękuję  . Co robią można podglądać na ich FB  Przygarnij Psiaka   i Przygarnij  Kociaka 


a to nasza Buba mała wielka bohaterka dzień przed i dzień po zabiegu
losy Buby można śledzić na jej wydarzeniu
przypominam też , że Buba szuka domu  ...

Pozdrawiam Rudzia